Reklama
Kto i dlaczego podpalił „Anię”? |
![]() |
![]() |
![]() |
Przed ponad tygodniem na bytomskiej marinie spłonęła łódź. - Widziałem nagranie z monitoringu, które jasno wskazuje, że to podpalenie – mówi Rafał Kasprzak, właściciel łodzi, który wyznaczył nagrodę za wskazanie sprawcy. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja
O zdarzeniu napisaliśmy krótko przed tygodniem. W niedzielę 4 października, dzień po małym święcie bytomskiego środowiska wodniackiego związanym z oficjalnym otwarciem wiaty, na marinie spłonęła łódź. W wyniku zniszczeń po pożarze łódź poszła na dno. Częściowo zniszczeniu uległy także dwie sąsiadujące z nią jednostki pływające. Sprawa jest zagadkowa, a według Rafała Kasprzaka, właściciela - doszło do podpalenia. Łódź „Ania”, bo takie imię nosiła, została „uśmiercona” dokładnie o 21.38. - Spałem już, kiedy kolega do mnie zadzwonił z informacją, że na marinie jest pożar i że trzeba jechać tam odcumować łodzie. Podjechałem na miejsce i okazało się, że to moja łódź, zobaczyłem już w zasadzie tylko jej skorupę, która chowa się w wodzie – opowiada R. Kasprzak, który nie nacieszył się nią zbyt długo. - Popływałem nią dosłownie miesiąc, potem ze względu na niski stan Odry była przycumowana na marinie. Chodziłem tam często z bratem, z kolegami którzy mają łodzie, spędzaliśmy tam czas. Zdarzyło się kilka razy, że spaliśmy tam z synem, w którym staram się zaszczepić pasję wodniacką. Aż strach pomyśleć, co by było, gdybyśmy byli tam tego feralnego wieczoru... - rozkłada ręce bytomianin, który nie ma najmniejszych wątpliwości, że doszło do podpalenia. Swoją tezę opiera na tym, co zobaczył na nagraniu z monitoringu w porcie, które zostało mu udostępnione. Tygodnik Krąg
|
Ostatnie komentarze
- Zakończenie projektu modelarsk...
Hej. Strona co jakiś czas nie działa, dlaczego ? - Moja filozofia jest wszystkim ...
NARESZCIE KTOŚ POROSZYŁ temat człowieka od spraw n... - WIOSENNY SPŁYW KAJAKOWY
A w jakim terminie ten spływ? - O „Agatce” usłyszała cała Pols...
Brawo za wytrwałość i determinację dla tej pani w ... - Maria Perlak z Krzyżem Wolnośc...
I Komisarzem niestety też była.